Żeby zaangażować społeczność sam musisz być zaangażowany. Wielu moich klientów i słuchaczy oczekuje efektów i czeka na reakcje otoczenia. Oczekujesz reakcji a reakcja to akcja i odpowiedź na twoją akcję. Nie możesz oczekiwać, że na Twoim Instagramie pojawi się setki komentarzy, jeżeli ty piszesz niewiele. jeżeli chcesz być liderem musisz wykazać się pracowitością i żelazną konsekwencją.
Ile to jest DUŻO postów na Instagramie?
Dobra, ale Ty piszesz dużo na swoim profilu a komentarzy i zaangażowania dalej jak na lekarstwo. Po pierwsze zdefiniujmy, ile to jest – pisze dużo i często. Obserwując czołowe influencerki często oznacza to 2-3 posty dziennie. Jeżeli piszesz co 3 dzień to musisz bardziej się zaangażować.
Nie każdy TYP postów zbierze ocean komentarzy. Więc jakie?
Kolejny krok do zaangażowania followersów i lawiny komentarzy to typ postów, które serwujesz swojej społeczności. Nie wszystkie typy postów będę tak samo chętnie komentowane.
Jeżeli zestawisz ze sobą post w stylu – zjadłam pyszne śniadanie z postem dotyczącym pobicia kobiety przez pseudokibiców to prawdopodobnie wyczuwasz, że ten drugi temat będzie częściej komentowany. Twoja społeczność komentuje z różnych powodów:
- bo Cię lubią i szanują
- temat o którym piszesz działa im na nerwy
- reagują emocjonalnie na twoje słowa
- chcą żeby osoba z taką ilością komentarzy coś im odpisała
Można powiedzieć, że kluczem do rozkręcenia komentarzy i dzikiej aktywności są emocje. Nerwy, radość, strach, beznadzieja. Ok, powiesz świetnie, ale ja mam Instagram nt. części samochodowych albo pensjonat w górach, jak pisać emocjonalnie i w jaki sposób wzbudzać emocje?
Jak wzbudzać emocje, gdy biznes mamy po ojcu i nienawidzimy naszej branży?
Zobacz:
Post A – TYPOWE DREWNO – Szanowni obserwatorzy w naszych magazynach pojawiły się części do Fiata. Zapraszamy.
Post B EMOCJE
Czy wiesz, że w Polsce jeszcze 30 lat temu produkowano rocznie 300 000 samochodów marki Fiat? Wyobrażasz sobie jak dumni musieli być nasi dziadkowie i ojcowie, gdy z taśm produkcyjnych zjeżdżały piękne, pachnące rozpuszczalnikiem i pasztetową małe fiaty? Do dziś przypominam sobie zapach jaki panował w tych polskich produkcjach.
Tak, nie były one idealne, ale miały w sobie to coś. Niestety obecnie nie ma już żadnej marki polskich samochodów. Nie ukrywam, że czuję trochę sentyment do tamtych czasów. A propos Fiata, w naszym sklepie pojawiły się właśnie części do samochodów tej marki.
Prawdopodobnie wyczuwasz, że post B łatwiej byłoby skomentować. Aż dłonie rwą Ci się do klawiatury a mózg chce wspólnie powspominać czasy Gierka.
Jak wywoływać emocje, które sprzedają?
Emocje, które wtapiasz w swój tekst powodują, że odbiorcy zaczynają rezonować, odczuwają Twoje emocje i chcą je przelać w komentarzu. To czysty neuromarketing. Gdy widzisz, że ktoś ziewa, też chcesz ziewnąć. Gdy inni się śmieją, twoja miseczka też zamienia się w coś na kształt banana. Gdy czytasz kogoś wkurzonego też odczuwasz te emocje.
Sedno neuromarketingowej sprzedaży
I teraz dochodzimy do sedna sprzedaży. Skoro pisząc o czymś co mnie wkurzyło wywołuję w Tobie zdenerwowanie, twój mózg traktuje mnie jak przewodnika. Podświadomie wydałem Ci polecenie – wkurzaj się jak ja. Przejąłem władzę nad twoim mózgiem. Czujesz to co sobie zaplanowałem. Twój mózg zgodził się i wykonał moje polecenie.
A teraz kup mój szampon…
Jeżeli w kolejnym poście zasugeruję Ci, że używam danego szamponu twój mózg też będzie chciał spełnić moje polecenie i zanim się obejrzysz będziesz na moim sklepie internetowym w sekcji szampony. To czyste NLP, ta technika nazywa się indukcją.
Oto przykład indukcji: czytasz teraz ten tekst, trzymasz w dłoni telefon lub czytasz go na laptopie, wiesz, że pisze o Instagramie i masz świadomość, że w moich kursach jest więcej takich konkretnych porad. Właśnie wgrałem Ci potrzebę kupienia kursu. Zobacz jak to działa:
Fakt 1 czytasz tekst -mózg sprawdził – PRAWDA
Fakt 2 trzymasz telefon lub czytasz na laptopie -mózg sprawdził – PRAWDA
Fakt 3 Wiesz, że piszę o Instagramie – mózg sprawdził – prawda.
Fakt 4 wiesz, że w moich kursach jest więcej takich technik – nie wiesz tego, ale mózg z automatu zaakceptował 4 argument jako prawdę. Zmęczyliśmy go, 3 elementy były prawdziwe więc automatycznie przepuścił 4, który celowo tam wprowadziłem.
Mózg jak znudzony ochroniarz
To tak jakbyś chciał przemycić butelkę Finlandii na stadion. Wiadomo, że przy pierwszych 10 kibicach ochrona będzie sprawdzała dokładniej niż przy tysięcznym kibicu. Mózg działa podobnie.
Jak widzisz, żeby ludzie kupowali od Ciebie na Instagramie muszą Cię szanować, lubić i uważać Cię za eksperta. Dodatkowo warto, żeby traktowali Cię jak przyjaciela. Jeżeli spełnisz te warunki nie musisz im wciskać swojego produktu, wystarczy, że o nim opowiadasz. Bardzo często na webinarach rzucę od niechcenia tytuł jakiejś książki a natychmiast jest kilka komentarzy w stylu – możesz podać dokładny tytuł?
To nic złego, sam tak robię.
Jeżeli ktoś ma osiągnięcia, do których ja dążę np. zrobienie muscle up-a (takie bardziej zaawansowane podciągnięcie na drążku, tylko że jeszcze nie potrafię go zrobić) to jeżeli jakiś trener którego szanuję i jest dla mnie autorytetem powie, ze zaczął robić muscle up-y po tym jak kupił sobie odżywkę xyz to zanim skończy mówić jej nazwę ja już zamawiam ją na allegro.
Tak działa nasz umysł i zamiast się dziwić i pisać na mnie donos do Sanepidu, że jestem manipulatorem po prostu wykorzystaj tę wiedzę w sprzedaży.
Na szczęście rozgrzanie na tyle społeczności, żeby spełniła wszystkie te warunki to zawsze wynik długiej i konsekwentnej pracy. Dlaczego na szczęście? Bo jeżeli zacznie Ci wychodzić to będzie to dowód na Twoją ciężką pracę i konsekwentne działanie.
Większość rad od Influencerów nie zadziała u Ciebie. Chyba, że zrobisz to…
Większość rad od influencerów działa, ale pod jednym warunkiem Ty działasz tyle lat i tak intensywnie jak oni. Mogę dać Ci konkretne rady, chwila, chyba robię to przez cały ten artykuł. Ok, dałem Ci te rady, ale jeżeli założyłeś Instagram wczoraj i obserwuje Cię sąsiad i jego rybka akwariowa Helena to nawet biegając po osiedlu z bronią nie zdobędziesz dużo komentarzy. Jeżeli jednak napiszesz 200 – 300 postów według powyższych zasad Twoja społeczność ożyje.
Rola autora i autorytetu na Instagramie
Aha, najważniejszy na Instagramie jest autor, więc nie chowaj się za drzewami, nie zakładaj reklamówki z biedronki na głowę, bo ludzie nie budują więzi z plastikiem tylko z innymi, prawdziwymi ludźmi.
Mirek, masz boski styl! Copywriting na 6! Mój cel: pisać jak Skwarek! 🙂