Myśl i bogać się w czasach AI

Myśl i bogać się w czasach AI

W 226. odcinku Podcastu Internetowych Sprzedawców hasłem przewodnim jest — Myśl i bogać się w czasach sztucznej inteligencji i postępu technologicznego. Myśl i bogać się to tytuł książki Napoleona Hilla. Kiedyś miałem okazję wprowadzać na polski rynek książkę Prawa Sukcesu Napoleona Hilla. Każdy rozdział stanowił osobny tom, więc musiałem przygotować opisy, oferty i mailingi, dlatego dobrze ją pamiętam.

Natomiast Myśl i bogać się nigdy nie przeczytałem od deski do deski – jedynie słuchałem jej fragmentów. Ostatnio jednak trafiłem na filmik pewnego multimiliardera – odpoczywającego na swoim jachcie – którego zapytano o tajemnicę sukcesu i książkę, którą by polecił. Odpowiedział, że wszystko zależy od naszego sposobu myślenia i przywołał właśnie Myśl i bogać się

Holistyczne podejście do bogactwa

Książka Myśl i bogać się jest jedną z najczęściej przytaczanych pozycji w kontekście rozwoju osobistego i sukcesu finansowego. Zawiera wiele cennych idei, które mogą zmienić życie. Chcę podzielić się kilkoma trikami, które sam zastosowałem i które opierają się na tej prostej idei: bogactwo nie wynika jedynie z konkretnych narzędzi, lecz przede wszystkim ze zmiany sposobu myślenia.

Aby zacząć zarabiać więcej i osiągnąć prawdziwe bogactwo, trzeba najpierw zmienić swój sposób postrzegania finansów. Dla mnie bogactwo nie oznacza wyłącznie rosnącego salda na koncie. Patrzę na nie w sposób całościowy – to nie tylko pieniądze, ale również jakość życia, ilość wolnego czasu i możliwość cieszenia się codziennością. Znam zbyt wiele osób, które skupiły się wyłącznie na gromadzeniu majątku. Ich firmy stały się dla nich „złotą klatką” – mają pieniądze, ale nie potrafią czerpać z nich radości, brakuje im przestrzeni, by faktycznie korzystać z wypracowanego bogactwa. Dlatego prawdziwe bogactwo to takie, które jest zgodne z Twoimi wartościami i daje Ci radość życia, swobodę oraz możliwość spełniania marzeń.

Siła umysłu w budowaniu bogactwa

Idea Myśl i bogać się w najprostszych słowach oznacza wykorzystanie siły umysłu do budowania bogactwa. Osiąganie satysfakcji, celów finansowych i sukcesu zaczyna się od zmiany sposobu myślenia. To właśnie myślenie jest kluczowe. Można to porównać do działania drukarki – podobnie jak w książce Harva Ekera, gdzie pojawia się ten przykład. Jeśli drukarka jest zabrudzona lub ma jakąś skazę, to niezależnie od tego, co na niej wydrukujemy, każda kartka będzie miała ten sam defekt. To tak, jakbyśmy nosili porysowane okulary i zmieniali miejsce zamieszkania, sądząc, że problem tkwi w otoczeniu. Po latach moglibyśmy zrozumieć, że przeszkadza nam nie miejsce, a rysa na szkłach.

Wszystko zaczyna się i kończy w głowie. Wiele sytuacji – zarówno w moim życiu, jak i w życiu moich klientów – potwierdziło, że prawdziwa zmiana zaczyna się od zmiany sposobu myślenia, czyli od transformacji mentalnej. Dziś opowiem Ci o kilku podstawowych technikach zasady Myśl i bogać się, które pomogą Ci oczyścić umysł i przygotować go do budowania prawdziwego bogactwa.

Twoje myśli kształtują Twoją rzeczywistość

Najprostsza zasada Myśl i bogać się mówi, że to, czym wypełniasz swój umysł, materializuje się w Twoim życiu. Jeśli nieustannie skupiasz się na problemach i chorobach, to właśnie one będą Cię otaczać. Ostatnio rozmawiałem z rodziną i przypomnieliśmy sobie, że kiedy byłem dzieckiem, często chorowałem. Wtedy wierzyłem w choroby, a moje otoczenie również je traktowało jako coś naturalnego. Dopiero gdy opuściłem rodzinny dom, zacząłem dostrzegać inną perspektywę. Interesowałem się zmianą myślenia, czytałem na ten temat, zacząłem sobie wmawiać, że jestem zdrowy – i zauważyłem, że przeziębienia i inne dolegliwości zaczęły mijać.

Moja przygoda z mentalnym podejściem do życia nie zaczęła się od biznesu czy zarabiania pieniędzy. Na początku czytałem różne książki o koncentracji, wizualizacjach i zmianie mindsetu. Później połączyłem tę wiedzę z NLP i copywritingiem, co pomogło mi osiągnąć sukces zawodowy. Dzięki temu zrozumiałem, że sposób myślenia można zastosować w każdej dziedzinie życia. 

Najprościej mówiąc: to, czym karmisz swój umysł, staje się Twoją rzeczywistością. Jeśli ktoś wciąż powtarza: „Nie chcę być chory”, „Nie chcę być otyły”, jego mózg nadal skupia się na tych negatywnych obrazach. Można to porównać do psa tropiącego – jeśli dostanie próbkę zapachu, będzie szukał jego źródła. Podobnie działa nasza podświadomość. Jeśli powtarzasz sobie, że świat jest zły, to Twoja podświadomość zacznie dostrzegać jedynie dowody na potwierdzenie tej tezy. Pamiętam rozmowę ze znajomą, która była przerażona propozycją awansu na kierownika sklepu. Powiedziała, że odmówi, bo nie da sobie rady. Jej umysł był wypełniony strachem i negatywnymi przekonaniami, przez co nawet nie dopuściła do siebie myśli, że mogłaby podjąć to wyzwanie. W efekcie jej organizm prawdopodobnie znalazłby sposób, by „uciec” – na przykład poprzez chorobę czy nagłe problemy.

Podświadomość działa w obie strony. Jeśli wypełnisz swój umysł przekonaniami typu: „Stać mnie na to”, „Jestem odważny”, „Dam radę”, to w momencie pojawienia się okazji, nie tylko ją dostrzeżesz, ale również po nią sięgniesz. Najpierw powiesz sobie: „Dam radę”, a dopiero potem zastanowisz się, jak to zrobić. Ale jeśli Twoje myśli będą negatywne, to albo nie zauważysz szans, albo uznasz, że nie są one dla Ciebie.

Zmiana mentalności: klucz do sukcesu

To, jak myślimy o świecie i o sobie, kształtuje się w dzieciństwie. Do 7-8 roku życia dziecko chłonie przekonania jak gąbka. Jeśli rodzice i otoczenie powtarzali: „Pieniądze mają tylko złodzieje”, „Świat jest zły”, „Bogaci ludzie to oszuści”, to te myśli zapisują się w podświadomości i mogą wpływać na nasze decyzje przez całe życie. Kiedy w dorosłym życiu pojawiają się okazje, takie jak możliwość zarobienia większych pieniędzy, te podświadome przekonania często działają przeciwko nam. Zamiast cieszyć się sukcesem i obfitością, możemy odczuwać lęk, niepokój, a nawet poczucie winy.

Pamiętam, jak pierwszy raz dostałem do ręki większą sumę – powyżej 10-20 tysięcy. Zamiast radości czułem strach: „Co, jeśli je stracę?”, „Czy na pewno na nie zasługuję?”. I nie byłem w tym odosobniony. Wiele osób, które nagle zdobyły duże pieniądze, wpadało w stany lękowe, miało trudności ze snem, a nawet szukało pomocy u terapeutów, bo ich umysł nie był na to przygotowany. Jeśli od dziecka słyszałeś negatywne przekonania o świecie, twoja podświadomość będzie szukała dowodów na ich potwierdzenie. Tak jak na Twitterze – jeśli skupiasz się na złych wiadomościach, widzisz ich coraz więcej. Twój umysł działa tak samo: jeśli masz zakodowane, że świat jest zły, że pieniądze to coś złego, będziesz nieświadomie sabotować swoje szanse i przyciągać negatywne sytuacje.

Dlatego kluczowym krokiem do zmiany życia jest przeprogramowanie swojego sposobu myślenia. Zamiast skupiać się na brakach i lękach, trzeba świadomie zmieniać przekonania:
✔ Pieniądze są narzędziem do poprawy jakości życia.
✔ Bogactwo pozwala mi pomagać innym.
✔ Świat jest pełen okazji i ludzi, którzy mogą mnie wesprzeć.

Im częściej wypełniasz umysł pozytywnymi przekonaniami, tym szybciej zmieniasz swoją rzeczywistość.

Świadoma zmiana myślenia

Możesz świadomie zmienić to, jak wyścielony jest twój umysł. Możesz zacząć myśleć o rzeczach, które są dobre, dostrzegać, że świat jest pięknym miejscem, i szukać przykładów na to, że świat jest naprawdę dobrym miejscem. Dobre informacje nie klikają się w mediach, więc kiedy wejdziemy na wiadomości, telewizję czy inne źródła, przeważnie spotkamy tam tragedie. Jeśli zaczynasz dzień od tragedii, cały twój dzień będzie pełen tragedii. Zatem zmiana myślenia zaczyna się od odłączenia się od tego “szamba”, jakim są złe wiadomości w telewizji, gazetach czy innych mediach. Zamień to na przeczytanie pozytywnej książki. Weź kartkę papieru i wypisz 10–20 rzeczy, za które jesteś wdzięczny. Czytaj pozytywne książki, nastawiaj się pozytywnie od samego rana, bo to jest twoja decyzja. Jeżeli wmówisz sobie od rana, że świat jest strasznym miejscem, to nie będziesz miał motywacji, ponieważ nie będzie ci się chciało tworzyć bogactwa w złym miejscu.

Jednak jeżeli zaczynasz poranek od 5-10 rzeczy, za które jesteś wdzięczny, zaczynasz dostrzegać, dlaczego świat jest pięknym miejscem, dlaczego tobie się udało, dlaczego masz piękne życie, wtedy to jest jak różnica między podlaniem kwiatu czystą, krystaliczną wodą pełną minerałów, która daje mu życie, a zalaniem go chemikaliami, które zatrują jego korzenie. To jest pierwsza decyzja, którą podejmujesz.

Przeprogramowanie myślenia i zbudowanie miłości do siebie

Następną rzeczą, którą zrobiłem, to zacząłem uczyć się miłości do siebie. Mówiłem sobie: „Ja kocham siebie. Ja, Mirek, kocham siebie takim, jakim jestem”. To było coś, czego wcześniej nie miałem. Miałem spokojne, fajne dzieciństwo, miłość w rodzinie – nie narzekam na to. Jednak przekonania, które wyniosłem, nie były pełne optymizmu. Moi rodzice nie mówili mi, że świat jest pięknym miejscem, że mogę być kimkolwiek chcę, że będę milionerem i tak dalej. Raczej słyszałem: „Dobrze, że w ogóle żyjesz i dobrze, że poszedłeś do zawodówki, bo to jest chyba twoje maksimum”. To było coś w rodzaju „kochamy cię, ale intelektualnie nie będzie szału”. Nie mówiło się o pieniądzach, zaradności życiowej – nie miałem tego. Miałem wrażenie, że jestem przeciętny. Musiałem to przeprogramować i zrozumieć, że stać mnie na wszystko.

Cele, które udało mi się osiągnąć, takie jak milion miesięcznego przychodu mojej spółki, były rzeczami, których nie planowałem. Co jest w tym piękne, to fakt, że kiedy sobie to wszystko ustawisz, to początkowa operacja zmiany myślenia jest bolesna. Na początku jest to jak wyrywanie ciernia z głowy i czyszczenie jej z całego negatywnego szlamu. Trzeba to przetrwać. Na początku twoja podświadomość będzie cierpiała, ale później zacznie to działać. Musisz po prostu wytrzymać ten proces.

Pisałem afirmacje. Mówiłem sobie: „Ja, Mirek, jestem magnesem przyciągającym pieniądze”. Pamiętam, jak pisałem: „Ja, Mirek, zarabiam 2000 dziennie”. I po prostu to przetrwałem. Może wydawało mi się, że zwariowałem, że to jest totalnie śmieszne, głupie, a gdyby ktoś to zobaczył, stwierdziłby, że coś mi się stało z głową. Warto być trochę szalonym w takim sensie, że większość ludzi ma w domu telewizor, zaczyna dzień od wejścia na Facebooka i czytania o tym, jak świat jest złym miejscem. Jeżeli spotkasz się z normalnymi ludźmi, którzy się nie rozwijają, nie czytają książek motywacyjnych, nie mają przepracowanego pozytywnego myślenia, to zobaczysz, jak karmią swój umysł czymś negatywnym. Nie oznacza to, że ja nie myślę negatywnie. Czasami oceniam jakąś sytuację, przewiduję, że coś może pójść nie tak. Ale to nie oznacza, że cały mój umysł jest wypełniony przekonaniem, że świat jest strasznym miejscem.

Kiedy odizolujesz się od swojego otoczenia, będzie ci łatwiej przejść przez ten proces oczyszczania umysłu. Będziesz się czuł jakbyś wchodził do czystego pokoju, a ktoś właził z błotem. Po roku, dwóch, trzech, spędzając czas w otoczeniu swoich pozytywnych myśli, odłączając się od telewizora, zauważysz, jak tragicznie myśli większość osób. Zrozumiesz, że ludzie sami sobie podcinają skrzydła. Będziesz tego świadomy i nie uwierzysz, jak wielką przeszkodą są oni dla siebie samych.

Siła myśli i nastawienie na sukces

To zjawisko działa bardzo prosto: to, co masz w swojej głowie, to, jakie masz myśli, oraz to, że je kontrolujesz i karmisz się myślami pozytywnymi, które budują twoją pewność siebie, sprawiają, że to, co dobre, zaczyna się wydarzać w twoim życiu. To przypomina to, że z nasiona kukurydzy nie wyrośnie ci wielki, zdrowy dąb. Z zabrudzonego mózgu, pełnego negatywnych informacji, nie wyrośnie ci piękne, spokojne życie, pełne obfitości i radości z tego, że żyjesz w pięknym miejscu.

Samo wyobrażenie sobie, jak ciężkie życie ma większość ludzi na świecie, jest już szokujące. Ludzie mają więcej telefonów niż ubikacji. Większość ludzi, jakaś część ludzi, żyje za dwa dolary dziennie. A ty włączasz telewizor i prawdopodobnie jesteś w jakimś procencie najlepiej zarabiających ludzi na świecie, masz ciepłą wodę, masz mieszkanie, masz gdzie mieszkać – nie siedzisz w szałasie. Jesteś osobą, która jest niesamowicie uprzywilejowana. Więc jaki sens ma włączanie tych wszystkich tragicznych informacji? To tak, jakbyś miał w garażu Ferrari, ale jeździłbyś do pracy starym samochodem tylko dlatego, że nieświadomie nie jesteś w stanie podjąć decyzji, by wyłączyć telewizor i ten cały syf.

Pierwsza, bardzo ważna rzecz to myśl i bogać się – twój umysł musi być nastawiony na pogodzenie się z tym, że możesz być bogaty. Musisz otworzyć się na to, że możesz zarabiać, a to, że będziesz dobrym człowiekiem, nie jest sprzeczne, z tym że będziesz zarabiał pieniądze. Uświadomienie sobie tego, że masz zbudowany umysł, który potrafi myśleć pozytywnie, myśleć o obfitości i pieniądzach, jest pierwszym krokiem do sukcesu.

Klucz do realizacji celów: określenie, odpowiedzialność i działanie

Kolejna rzecz to, że jeśli masz już pozytywnie nastawiony umysł, gotowy na zasiew pomysłów i celów, musisz nauczyć się, jak bardzo mocno skonstruować swoje cele. To powinny być cele, które sprawiają, że masz motyle w brzuchu, takie inspirujące i ekscytujące, jak pierwsza miłość w liceum – czujesz je gdzieś tam w okolicach brzucha. I co ciekawe, bardzo często cele mogą cię ośmieszyć. Może być tak, że osiągniesz coś, co w porównaniu z tym, co sobie wcześniej zaplanowałeś, będzie 10-100 razy większe, niż myślałeś. Warto pamiętać, że nie ma żadnych ograniczeń.

Musisz więc jasno określić, czego konkretnie chcesz w życiu. Może się okazać, że to, co osiągniesz, będzie różnić się od tego, czego naprawdę pragniesz. Często spotykamy cele nieekologiczne, jak chęć zarobienia jak największej liczby pieniędzy, ale po osiągnięciu tego celu okazuje się, że nie udało się rozwiązać innych ważnych aspektów życia. Dlatego pamiętaj, aby zadbać o różne obszary swojego życia. Twój cel nie powinien dotyczyć tylko sumy na koncie. Ja zawsze miałem cel, który łączył chęć zarabiania dużych pieniędzy z chęcią dawania wartości światu. Mój cel dotyczył również wolności, pieniędzy, ale także miał na celu dawanie mi czasu na bycie z bliskimi i smakowanie życia. Cel musi być precyzyjnie określony. Ważne jest, aby codziennie przepisywać ten cel i brać odpowiedzialność za to, że osiągnięcie go wymaga pracy i podejmowania wyborów.

Przykład: kiedy miałem 16 lat, postanowiłem nagrać płytę. Moi znajomi jechali na ognisko, a ja siedziałem i ćwiczyłem. Wziąłem odpowiedzialność za to, że muszę zdobyć pieniądze na studio nagrań. Było to moje marzenie i nie mogłem pozwolić, żeby coś mi przeszkodziło w jego realizacji. Często, gdy pojawi się twoje marzenie, nie możesz pozwolić, by coś je zniszczyło. Nie możesz powiedzieć: “Teraz już osiągnąłem cel, mogę odpuścić”. Bo to marzenie to coś, o czym marzyłeś przez całe życie.

Jestem bardzo wdzięczny, że mogłem osiągnąć swoje cele, być wolnym i zmienić swoje życie. Ta wdzięczność wynika z faktu, że potrafię wykorzystać ten czas, który mam. Nie zapuszczam tego, co udało mi się osiągnąć. Jeśli poświęciłem tyle czasu na zdobycie tych celów, to dlaczego miałbym przestać i nie wykorzystać maksymalnie tego, na co zapracowałem? Jasny cel, codzienne przepisywanie go, oraz odpowiedzialność za jego realizację są kluczowe. Większość ludzi nigdy nie zapisze swojego życiowego celu, ponieważ boją się, że będą musieli coś zrobić. Jest takie piękne powiedzenie: „Nie zadawaj pytania, jeżeli nie jesteś gotowy na odpowiedź.” Więc nie ustalaj celów, jeśli nie jesteś gotowy na pracę, aby je osiągnąć, bo inaczej to tylko dziecięce fantazje.

Jak podświadomość kształtuje twoją rzeczywistość

Czwórka to kwestia podświadomości, która działa trochę jak drukarka 3D. Im lepiej wyobrazisz sobie swój cel, im precyzyjniej będziesz wiedział, czego chcesz w życiu — w pełnym detalu, w kolorze — tym łatwiej rzeczywistość zacznie to realizować. Wyobrażenie sobie tego celu w najdrobniejszych szczegółach sprawia, że twoja podświadomość zaczyna dążyć do jego realizacji. W zasadzie to, co wyobrazisz, zostaje wydrukowane w rzeczywistości.

Siła umysłu i odwagi w dążeniu do celów

Piąta rzecz, o której mówił multimilioner na jachcie, to fakt, że książka, którą polecał – „Myśl i bogać się” – zmieniła jego życie. Mówił, że 90% sukcesu to twój umysł, a tylko 10% to umiejętności, pomysł, itd. Ktoś może mieć świetny pomysł na aplikację, która będzie coś robiła. Ja mam takich pomysłów zapisanych około 1000 przez lata – różne pomysły na kursy, aplikacje, zarabianie pieniędzy. Mam nadprodukcję pomysłów, ale pomysł bez egzekucji, pomysł bez wkładu to jak wrzucenie nasiona na nieprzygotowany grunt. Jeżeli nie masz przygotowanego umysłu, odwagi, to nic z tego nie wyjdzie. 

Często słyszę na webinarach od ludzi, którzy mają pomysły na kursy czy e-booki, ale pytają, czy muszą założyć firmę. To właśnie ta cena, której nie chcą zapłacić. Co z tego, że ludzie są zdolni, świetnie się prezentują, są merytoryczni, mają talent? Co z tego, że grają lepiej, tańczą lepiej, wyglądają lepiej, a nawet są mądrzejsi? Jeżeli boją się podjąć decyzję, nie potrafią założyć firmy, nie mają odwagi pójść na swoje, to nic z tego nie będzie. Co z tego, że masz pomysły, umiejętności, jeżeli nie umiesz się przełamać? Są ludzie, którzy umrą w biedzie, czując, że świat jest niesprawiedliwy, bo nie wykorzystali swojego potencjału. Cechy charakteru są o wiele ważniejsze. To, jak myślisz o swoich możliwościach, to, że nie chwytasz okazji, które życie ci podsuwa, bo się boisz, bo nie wierzysz w siebie, to wszystko decyduje o twoim sukcesie. Jeżeli twoje myśli są pełne czarnych scenariuszy, to pamiętaj, że te rzeczy najczęściej się nie wydarzą. 

W dzieciństwie często słyszałem, że zakładając firmę, skarbówka cię wykończy. Widziałem, jak moi rodzice oglądali programy, które pokazywały, że prowadzenie firmy prowadzi do bankructwa i więzienia. Takie myślenie jest w wielu rodzinach, ale jeżeli nie przepracujesz tych przekonań, to pomimo talentu i umiejętności nic z tego nie wyjdzie. Jeżeli nie zbudujesz charakteru, nie staniesz się odważny, to jak zrealizujesz swoje marzenia? Musisz uwierzyć w siebie, przejść przez swoje lęki, które istnieją tylko w głowie, pokonać je. Tylko w ten sposób przekonasz się, że większość rzeczy, których się bałeś, wcale się nie wydarzy.

Wiara w siebie jako klucz do sukcesu

Szósta rzecz to wzięcie kredytu – kredytu zaufania do siebie, czyli wiara. Napoleon Hill w książce “Myśl i bogać się” często mówił o wierze. Wiara w to, że ci się uda, że odniesiesz sukces – to jest coś, co musisz mieć, żeby osiągnąć cel. Wiara to coś, co bierzemy na kredyt. Musisz najpierw uwierzyć, że ci się uda, aby podjąć działania i zmaterializować swój sukces w życiu.

Jeśli masz cel, pamiętaj, że wiara w siebie jest fundamentem. Kiedyś, kiedy usiadłem i napisałem afirmacje, że będę zarabiał 2 tysiące dziennie, nie miałem jeszcze pomysłu na to, jak to zrobić. Dziś wiem, że średnio zarabiam 50, 60 lub 70 tysięcy miesięcznie. Kiedyś nie miałem nawet pomysłu, żeby takie rzeczy pisać, ale wiara to pierwszy krok. To coś, co dajesz sobie na kredyt – musisz uwierzyć, zanim to się zmaterializuje.

Nie jest łatwo uwierzyć, nawet kiedy już masz pieniądze. Często, mimo sukcesów, wciąż nie wierzysz w siebie. A co dopiero uwierzyć, że ci się uda, kiedy jesteś w zupełnie innym punkcie życia? Jeśli jesteś spłukany, dzwoni do ciebie komornik, czujesz się życiowym przegrywem, nie wyobrażasz sobie, jak odłożyć pieniądze, bo większość sygnałów wokół mówi ci, że jesteś słaby i przeciętny – to wtedy musisz powiedzieć sobie: „dam radę”. W takich chwilach musisz uwierzyć, że możesz zarabiać milion rocznie, nawet jeśli wydaje się to niemożliwe.

Wiara to nie jest łatwa droga. Jest to trudne, ale bardzo nieliczna grupa ludzi ją przebywa. Musisz najpierw stać się mentalnie tym człowiekiem, którym chcesz być w przyszłości. Kiedyś czułem się przegrany, myślałem, że robię wszystko gorzej niż inni, że zarabiam mniej. Ale nie poddawałem się – pisałem, tworzyłem, bo wierzyłem, że mi się uda. I musisz być trochę szalony, trochę niepoprawnym marzycielem. Kiedyś uważałem to za słabość, ale teraz wiem, że to była jedna z moich najważniejszych cech.

Łatwiej mówi się o sukcesie, gdy już go osiągniesz. Kiedy masz zasięgi, zarabiasz pieniądze, osiągnąłeś sukces, to wszystko wydaje się łatwe. Ale w momencie, kiedy nie masz nic, a większość rzeczy ci nie wychodzi, to uwierzenie w siebie, w to, że będziesz milionerem, jest cholernie trudne. Ale to właśnie jest sens książki Myśl i bogać się – najpierw musisz uwierzyć, wyobrazić sobie siebie, jak będziesz chodzić, gdy będziesz milionerem, jak będziesz czuł się w swoim luksusowym samochodzie, jak zaakceptujesz to, że masz dom z basenem. To są rzeczy, które musisz sobie wyobrazić, aby twoja podświadomość uwierzyła, że to możliwe, i dała ci siłę do działania. Wiara jest kluczowa, by to osiągnąć.

Programowanie na sukces

Siódma rzecz to programowanie się na sukces. Musisz cały czas przypominać sobie o swoich celach, przepisywać je, pisać afirmacje o tym, czego chcesz. Jeżeli przez miesiąc, dwa miesiące będziesz pisał coś w stylu: „Ja, Piotrek, Jacek, Ania, jestem magnesem przyciągającym pieniądze. Pieniądze napływają do mnie łatwo i w prosty sposób. Zarabianie pieniędzy jest dobre. Jestem szczęściarzem, bo ciągle z łatwością przychodzą do mnie pieniądze”, zobaczysz, jakie magiczne rzeczy zaczną się dziać w twoim życiu.

Kiedy zaczniesz pisać takie rzeczy, zobaczysz, jak zaczynają się manifestować. Prawdopodobnie te pieniądze by i tak przyszły, ale radość, która towarzyszy, sprawia, że zaczynasz wierzyć, iż to, co robisz, naprawdę działa. To daje ci przekonanie, że to się uda i cele w życiu są jak nawigacja, jak kompas.

Gdy ustawiasz sobie cel, jesteś pełen energii, ale po powrocie do swojego otoczenia, ktoś zaczyna oglądać telewizję, mówi ci coś negatywnego, i po chwili twój umysł wraca do starych, maruderskich myśli. Wtedy musisz przypomnieć sobie, że trzeba ustawić mentalność na nowo, jak GPS, który ciągle musisz nastawiać na właściwy kurs. Twoje otoczenie będzie próbowało rozmagnesować cię, bo ludzie bez celu będą cię zniechęcać, ale musisz się utrzymać na swojej ścieżce.

Kiedy życie pokaże ci, że osiągnąłeś cel, zaczynasz dostrzegać swoje osiągnięcia. Aby to robić, warto mieć zeszyt, w którym zapisujesz swoje sukcesy. Kiedy ktoś cię hejtuje lub źle ocenia, przeczytaj swoje osiągnięcia – „napisałem cztery książki”, „zarabiam milion miesięcznie”, „mieszkam w Hiszpanii”, „nagrałem ponad 100 kursów”, „mam tysiące klientów”. To są rzeczy, które ci pokazują, że dałeś radę. Twoje sukcesy będą ci dawały paliwo do dalszego działania.

Ćwiczenie wyobraźni

Ósma rzecz, bardzo ważna, to ćwiczenie swojej wyobraźni. Twoja wyobraźnia, twój mózg i umysł to twoje najważniejsze narzędzie. Pamiętam, jak w jednym z filmów na Netflixie o designie, projektantka logotypów, która tworzyła m.in. dla Citibanku, mówiła, że raz w tygodniu chodzi do terapeutki, ponieważ jej praca polega na tworzeniu w głowie, a żeby to robić skutecznie, musi mieć czysty umysł. To samo dotyczy twojego umysłu – wyobraźnia to kluczowy element, który pozwala ci osiągnąć cele.

Ćwiczenie wyobraźni można wspomagać różnymi technikami, jak np. NLP, techniką „suwaka”. Polega to na tym, że gdy masz cel, wyobrażasz sobie każdy szczegół, jak będzie wyglądało osiągnięcie tego celu. Jak będzie pachniało w tym momencie? Jak poczujesz, gdy ktoś poda ci dłoń i pogratuluje sukcesu? Wyobraź sobie, jak siedzisz w swoim wymarzonym samochodzie – poczuj zapach tapicerki, nowego auta. Idź do salonu, usiądź w tym samochodzie, przyzwyczaj się do zapachu. Zatrudniaj wszystkie zmysły do tworzenia obrazu swojego sukcesu.

Poza wyobraźnią ważną rolę odgrywają pytania, które będziesz zadawać sobie w drodze do sukcesu. Na przykład: „Co muszę zrobić, żeby powtórzyć sukces, który już osiągnąłem?”, „Skoro zarobiłem tyle na jednym webinarze, co muszę zrobić, żeby zarobić cztery razy tyle?”. Kluczowe jest znalezienie swojej 20-80, czyli 20% działań, które przynoszą 80% dochodów. Bogaci ludzie zadają dobre pytania, a biedni zbierają telewizory i programy telewizyjne.

Przykład dobrego pytania: „Co by zmienił ktoś, kto kupiłby moją firmę?” Takie pytania zmieniają perspektywę, umożliwiają lepsze spojrzenie na biznes i życie. Zbieraj pytania, które cię naprowadzą na ścieżkę do sukcesu. Pytanie może zmienić twoje życie, a odpowiedzi na nie mogą prowadzić do postępu.

Myśl i bogać się – zmiana myślenia o pieniądzach i sukcesie prowadzi do zmiany portfela, a zmiana portfela wpłynie na twoje życie. Zmieniając swoje życie, poczujesz się, jakbyś zwyciężył w tej grze, co da ci niesamowitą satysfakcję.


Kolejne, ciekawe artykuły
11 Demonów Sukcesu ( 30 wrz,2024 )

Zostaw komentarz

Twój komentarz

Twoje imię
Adres strony (opcjonalnie)