Wyobraź sobie, że prowadzisz zespół handlowców. Rano o 7.30 przychodzi do Ciebie totalnie zielony pracownik i nie dość, że przerywa Ci w delektowaniu się aromatyczną, poranną kawą to jeszcze zadaje trudne pytanie:
czy może mi Pan zdradzić 3 najważniejsze techniki perswazji, tak, abym wrócił dzisiaj z segregatorem zamówień? Dałbyś radę? OK, ja powiedziałbym mu tak…
Po pierwsze – ludzie kupują więcej gdy są w dobrym nastroju. Tak działa nasza psychika. Gdy jesteśmy zadowoleni, uśmiechnięci i chce nam się żyć kupujemy więcej. Dobra, ale jak wprowadzić obcą osobę w dobry nastrój? Daj prezent. Jednym z najlepszych podarunków, który możesz ofiarować jest zdrowy i szczery komplement.
Przykładowo: Widzę, że wkłada Pan dużo pracy w to, aby firma działała na tak wysokim poziomie. Jeżeli nie wiesz co powiedzieć zrób to jak Lech Wałęsa. Traktował on każde miejsce jak ściągawkę. Gdy widział zmęczonych robotników mówił do nich. Wiem, że ciężko pracujecie. Przyznasz, że to genialnie prosty sposób.
Google idzie na wojnę z Facebookiem. Piszę o tym, gdyż prawdopodobnie doskonale zdajesz sobie sprawę z faktu jak Facebook i “Lubię To” zmieniły wiele biznesów. Okazało się, że serwis społecznościowy stworzony przez Marka Zuckerberga pozwala świetnie uzupełniać relacje z klientami.
Okazało się, że Google tak łatwo nie odpuści. W taki sposób powstały zalążki nowego serwisu społecznościowego. Zanim jednak lepiej go przetestuję, chcę opowiedzieć Ci o nowym przycisku Google +1. Żeby wszystko stało było jasne opiszę czym jest Google +, a czym Google +1.
Czy wiesz, że amerykanie wydali miliony dolarów na paliwo? Przypuszczam, że pukasz się teraz w czoło myśląc ALE ODKRYCIE! Dobra, już tłumaczę. Nie chodzi o zwykłe paliwo, mówię tutaj o paliwie do traktorów w … wirtualnej grze farmerskiej na Facebooku.
Do czego zmierzam? Przyszłość w sprzedaży internetowej to właśnie sklepy na Facebooku. Możesz nie lubić tego serwisu, możesz myśleć, że to chwilowa moda, jednak nie zatrzymasz tego co się stało. Facebook to nakładka na Google, a może nawet pewien zamiennik.
Walki i tricki pozycjonerów spowodowały, że znalezienie czegokolwiek w Google oznacza przekopywanie się przez miliony zbędnych informacji. Często znalezienie czegokolwiek graniczy z cudem. Ja osobiście nie mam na to czasu. Coraz częściej dowiaduję się o różnych nowościach, ciekawych stronach właśnie z Facebooka, co za tym idzie nie szukam ich już w Google.
Wracając do tytułowego Allegro. Posłuchaj, na każdej aukcji znajdują się przyciski, które pozwalają jednym kliknięciem powiadomić Twoich znajomych na Facebooku o ciekawej aukcji. Oczywiście ważne jest, żeby nie nadużywać tego przycisku bo osoby wypoczywające od spamu, na tym portalu społecznościowym, zrobią Ci dużą antyreklamę. Jak zatem korzystnie połączyć Facebooka
i Allegro?