Wchodzisz na TikToka i widzisz gadającego eksperta. Wygląda jak człowiek, mówi jak człowiek – ale to… nie człowiek. A raczej: nieprawdziwe nagranie, tylko cyfrowy awatar, który mówi za niego. I robi to autentycznie, przekonująco, profesjonalnie.
Żyjemy w czasach, gdy technologia, a w szczególności sztuczna inteligencja (AI), rozwija się w zawrotnym tempie. Narzędzia, które jeszcze wczoraj wydawały się futurystyczną wizją, dziś są na wyciągnięcie ręki. Ale jak w tym natłoku możliwości odnaleźć te, które naprawdę przyniosą korzyść Twojemu biznesowi lub twórczości? Odpowiedź jest prosta: eksperymentuj!
Cześć! Tu Mirek Skwarek. Wiem, co sobie myślisz. Wideo marketing to przyszłość, ale… no właśnie, to “ale”. Nie masz czasu, nie lubisz występować przed kamerą, a może po prostu boisz się hejtu? Spokojnie, nie jesteś sam. Wiele osób ma podobne obawy. Sam jeszcze do niedawna myślałem, że bez osobistego zaangażowania w nagrywanie wideo nie ma mowy o budowaniu silnej marki w internecie. Ale wiecie co? Myliłem się! I to grubo!