Najprostszym zabiegiem marketingowym jaki intuicyjnie stosują właściciele firm żeby zwiększyć sprzedaż jest konkurowanie ceną. Wygląda to tak: Wchodzę w rynek, badam ceny konkurencji i obniżam swoje. Problem na starcie są dwa.
A) Za miesiąc może pojawić się nowy gracz na rynku. Obniży on cenę sugerując się Twoim poziomem.
B) Obniżając cenę automatycznie zmniejszasz swoją marżę. Gdy zarabiasz mniej, masz mniej pieniędzy na rozwijanie biznesu np. na płacenie za pozyskiwanie nowych klientów. Jak się domyślasz prędzej czy później sprowadzi to na Ciebie problemy. Oto sposób na to, aby uciec z wojny cenowej.
Marketing nie załatwi wszystkiego. Być może zastanawiasz się dlaczego pewne biznesy, które wyznają zasadę zero marketingu wygrywają z tymi, którzy robią świetną robotę? W szkoleniu 3 filary dochodowego biznesu tłumaczę, że aby osiągnąć rentowność musisz zadbać o 3 podstawowe obszary.
Ważny obszar to produkt, który rozwiązuje problem dużej grupy potencjalnych klientów. Jednym z prostych dowodów na to, że ja i wielu marketrów mamy rację jest Allegro. Serwis ten zapewnia coś bardzo cennego – RUCH. Jeżeli o 21.00 wystawisz produkt na sprzedaż o 22.00 możesz mieć już 100 odwiedzających.
Przechodziłem ostatnio obok pewnego sklepu z odzieżą. Na szybach wystawowych była tylko informacja “wyprzedaż” i kilka hasłowych – 50%, -30 %, – 20%. Pomyślałem, że gdyby właściciele tego sklepu zrobili tylko jeden, dziecinnie prosty zabieg sprzedaż natychmiast by się zwiększyła. Aha, nie wspomniałem, że w sklepie tym nie było żywego ducha poza osobą, która sprzedawała tzn. planowała sprzedawać. Czy interesuję Cię sposób na to jak zmieniając kilka szczegółów w takiej wyprzedaży przyciągnąć dwa razy więcej klientów?
Są osoby, które znają najprostsze zasady działania tzw. turbo sprzedaży. Jedna z tych zasad polega na tym, że należy z jednej rozmowy handlowej wycisnąć jak najwięcej. Sprzedaż oczywiście zaczyna się wtedy gdy klient mówi TAK, ale cała zabawa w sprzedaż zaczyna się w ciągu pierwszych sekund rozmowy handlowej.
Co możesz wycisnąć z rozmowy nawet jak zakończy się ona słowem NIE?